środa, 9 marca 2011

Miłość na życzenie

Zakochać może się każdy w każdym. Brzmi niewiarygodnie, ale niestety prawda w oczy kole. Nie należy czekać na uczucie, które kiedyś być może się pojawi, ogarnie całą naszą skórę, kości, umysł ale rozsądnie je zaplanować. Robert Epstein z Uniwersytetu Harvarda, w jednym z wydań ,,Scientific American" ogłosił zaskakujące wyniki swoich badań. Otóż, jeżeli zaczniemy odnosić się do obojętnej nam dotąd osoby w sposób jak robi to człowiek zakochany,ulegniemy uczuciu. Po prostu się zakochamy. Epstein swoją teorię argumentuje osobistym przykładem; po rozwodzie, kiedy pewnego dnia leciał samolotem namówił jedną z pasażerek do miłosnego eksperymentu. Para jak dotąd nie znająca się wcale w ciągu miesiąca udawała szczęśliwy związek; pocałunki, pieszczoty, czułe słówka, zwierzanie się. Po okresie badania obydwoje stwierdzili, że teraz nie potrafią już bez siebie żyć. Profesor Wojciszke ma podobny pogląd; w momencie kiedy udajemy zakochanych, w naszych umysłach działa podobny mechanizm. Zachowanie to bowiem jest impulsem do przemian biochemicznych w mózgu, które wprawiają nas w stan miłosnego oszołomienia. Ludzki umysł jest skonstruowany w taki sposób, że nie lubi tracić energii na darmo. Jeżeli chcemy zrobić coś miłego dla drugiej osoby to bardziej się do niej przywiązujemy, niż w przypadku gdy komuś zaszkodzimy; wówczas takiej osoby nie lubimy. Najważniejsze w ,,miłości na zamówienie jest to, że raczej nie będzie ona jednostronna.

poniedziałek, 7 lutego 2011

Szalony dobór płciowy.

Sam Darwin stwierdził, że dobór płciowy działa bardziej na samce niż samice. W świecie zwierząt to z reguły samice wybierają swoich partnerów, a nie odwrotnie. Inwestycja rodzicielska jest nierówna, gdyż praktycznie na każdym etapie produkowania potomstwa ilość zużytej energii samicy wielokrotnie przerasta ilość energii, którą poświęcić musi samiec. Z ekonomicznego punktu widzenia, dla samca korzystniej jest zapłodnić jak największą ilość samic, po czym zniknąć niż skupiać się na jednej partnerce. Ta zaś musi obrać taką taktykę wyboru, by niejako zrekompensować fakt, iż w czasie całego życia może wyprodukować mniej potomstwa niż partner. Dlaczego więc mężczyzna ryzykuje? Według Zahaviego podejmowanie ryzyka przyciąga kobiety, z tym, że te nastawione raczej na przelotny romans niż długotrwały związek. Jedynie silny i zdrowy mężczyzna może pozwolić sobie na ekstrawagancki wygląd oraz niekonwencjonalne zachowanie.
Zasada handicapu przewiduje, że by sygnały jakości genetycznej były uczciwe muszą sporo kosztować. Z ogromnej ilości badań nad atrakcyjnością płci przeciwnej wynika, że preferencje co do wyglądu potencjalnego partnera są różne w przypadku związków krótko i długo terminowych. Przykładowo do związków przelotnych panie wolą mężczyzn o zmaskulinizowanych twarzach, wskazując na wysoki poziom testosteronu, mając na myśli małżeństwo lub kilkuletni związek wybierają męskie twarze lekko sfeminizowane.
W przypadkach podejmowania ryzyka odnotowano podobne przypadki; kobiety do związków heroicznych preferują ryzykantów heroicznych, czyli takich których ryzyko nie jest celem samym w sobie, ale stanowi środek pomocy innym. W związkach krótkoterminowych faworyzują mężczyźni podejmujący ryzyko niealtruistyczne. Psycholodzy uważają takie preferencje za uzasadnione. Długotrwały partner nie powinien bezmyślnie podejmować ryzyka i narażać rodziny na straty, inaczej jest gdy owe ryzyko podejmuje dla bliskich. Jeżeli kobieta angażuje się w krótkoterminowy romans, nie ma szans na opiekę nad dzieckiem i wsparcie finansowe. Jedyne co może uzyskać to ,,dobre geny". Należy przy tym pamiętać, że widok atrakcyjnych kobiet aktywuje ośrodek nagrody w męskich mózgach i sprawia, że są oni bardziej skłonni ryzykować.

na podstawie:
,,Wiedza i Życie, styczeń '00" ,,Seks Instrukcja Obsługi" wyd. Vesper